czwartek, 16 maja 2013

Sypialnia: kilka nowych drobiazgow...

Witam po dłuższej przerwie. Od dodania ostatniego posta minął ponad miesiąc. Nie mogę się zmobilizować aby pisać częściej, po prostu brak mi czasu. No nic, nie ma co narzekać. Dzisiejszy post to kilka nowych drobnych dodatków, które zawitały w naszej sypialni. Ach uwielbiam ja teraz, jest taka biała, czysta i naprawdę czuje się w niej świetnie. Brakuje w niej nadal łózka, choć mój P. już je zaprojektował i praktycznie wykonał. Teraz moja kolej. Ramę trzeba tylko pomalować, pozbijać i poklecić. Od trzech tygodni przechodzę kolo przygotowanych desek i mowie jutro, jutro , jutro. I tak mija dzień za dniem. No nic w końcu pewnie znajdę chwilkę czasu i zadanie wykonam.













Milego dnia:)