Witam, dziś pochwale się moimi przedpokojowymi wyczynami. Przed paroma miesiącami zrobiłam garderobę i nowa szafkę na buty. Sposób bardzo prosty i tani. A efekt myślę nie najgorszy.
Szykuje się przepiękny październikowy weekend, z czego bardzo się ciesze , zegnam i życzę miłego.
Bardzo ladny, b&w przedpokoj, moze chodniczek dalabym wiekszy i lampa pod sufitem jakos mi nie pasuje, pozukalabym czegos bardziej stylowego;-)
OdpowiedzUsuńsciskam i milego weekendu!
Basia
masz racje lampa do wymiany a chodniczek musi byc większy. Musze nad tym przedpokojem jeszcze trochę popracować, to początek:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie super. Tylko, ze u nas taka dyscyplina kolorystyczna to absolutna abstrakcja:-)))
OdpowiedzUsuńAsiu pewnie ze tak, naszego lipowego siedliska również sobie w takich barwach nie wyobrażam do betonowych bloków pasuje jednak jak najbardziej:)pozdrowionka
OdpowiedzUsuńA mnie zachwyciły piękne czarno - biale zdjęcia. I te delikatne proste ramki. Chodniczek możesz zmieniać kiedy będziesz miała ochotę. Bardzo fajnie się zapowiada i choć to nie mój styl( bo ja wolę te wiejskie klimaty) to bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Katrin
Ale masz duzy ten przedpokoj,moj jest malenki i ciemy.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie garderoba no i ta szachownica:)fajnie ja wymyslilas.
pozdrawiam
Wieszak mnie zachwycił, a lampa do wymianki. Reszta świetna.
OdpowiedzUsuń