sobota, 2 czerwca 2012

Syrop/Miod z mniszka lekarskiego


Po tygodniowym słońcu i dość upalnych majowych dniach, pogoda wywinęła nam figla i zmieniła swa aurę. Czerwiec przywitał nas deszczem . Nad Lipowym Siedliskiem zaległa gruba warstwa chmur, od kilku dni pada i jest dość chłodno. Na wyraźne przejaśnienia i poprawę pogody do końca tygodnia nie ma co liczyć.  Mimo wszystko mam się dobrze. Nawet poranne godzinne czekanie w deszczu na sklep obwoźny nie zdołało popsuć mojego dobrego nastroju. Spragniona świeżych bułeczek zmokłam przeokropnie, ale tak to już bywa, gdy człowiek do jezdny nie wyznaje się na tutejszych zwyczajach i nieoficjalnych ustaleniach. Teraz siedzę sobie w cieplutkiej, przytulnej kuchni, pije poranna kawkę, pale w piecu i rozkoszuje się sielska, domowa atmosfera. Moja mala księżniczka siedzi obok i z dziecięca rozkoszą maluje farbami kolejny obrazek tym razem dla tatusia. Korzystając z chwili, umieszczam przepis na MIÓD /SYROP Z MNISZKA LEKARSKIEGO.

Syrop lub miód z mniszka
Składniki:
ok. 500 kwiatów z mlecza
2 L wody
2 kg cukru
1 cytryna
2 pomarańcze




Sposób przygotowania:

1. Na zbiór płatków wyruszamy w słoneczny dzień. Ale uwaga, trzeba się śpieszyć, bo po południu lub podczas pochmurnej pogody kwiaty mniszka się zamykają. W maju nazbieranie pełnego koszyka zajmuje zaledwie około pół godziny. Z kwiatka wyskubujemy same płatki, bo tylko z nich można zrobić syrop lub wino o dobrym smaku. Pozostałe części rośliny zawierają bowiem biały, gorzki sok mleczny. 
2. Uzbierane i oskubane płatki  zalewamy ok. 2 L wrzątku i odstawiamy na ok. 24 godziny, aby się dobrze zaparzyły, w ten sposób nie tracą one swej cennej zawartości. 
3. Wywar przelewam przez sito, dobrze wyciskaj ac przy tym płatki.
4. Wywar stawiamy na ogniu, dodajemy sok z cytryn, pokrojona w kostki pomarańczę, cukier i gotujemy na malutkim ogniu ok. 2 godziny, aż do uzyskania konsystencji syropu, potem jeszcze troszkę zgęstnieje. Możecie gotować dłużej jeśli chcecie gęstszy „miodek”. Ogień powinien być niewielki a całość ma pyrkać a nie buzować.

5. Przelewamy do słoików i gotowe. Można trzymać kilka miesięcy.



Syrop/Miód z mniszka nadaje się na kanapki a także jako dodatek do pierników czy innych ciast. Osobiście najchętniej stosuje go jako dodatek do herbaty czy grzanego piwa.
Nie wolno go przechowywać w lodówce, bo szybko skrystalizuje. W tracie gotowania do syropu przechodzą z kwiatków cenne substancje - między innymi żółte barwniki z grupy karotenoidów i związki flawonowe. Wpływają one na wzmocnienie naczyń krwionośnych, działają moczopędnie i rozkurczająco.Co więcej, syrop z mniszka lekarskiego (popularnie zwanego mleczem) ma też właściwości lecznicze, zimą będzie nieocenionym pomocnikiem przy infekcjach gardłowych, zaraz po domowym syropie z cebuli.
W sprzedaży spotyka się też prawdziwy miód produkowany przez pszczoły z nektaru tych kwiatów. Miód mniszkowy zalecany jest rekonwalescentom na wzmocnienie, dobry jest też dla chorych na nerki i wątrobę.
 Pozdrawiam i do usłyszenia







1 komentarz:

  1. fajny blog chciała bym obserwować i nie wiem jak..zapraszam do siebie...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń