Jak minął wam niedzielny poranek i popołudnie. U nas leniwie. Zero pospiechu, błogie lenistwo.
Na życzenie mojej Ali zrobiłyśmy dzisiaj trochę ozdób świątecznych. Bo dziecko wymyśliło sobie, ze i jej pokoik musi być świątecznie przyozdobiony. Pomysłów ma ta moja Ala co nie miara. Nawet dla zajączka pudełeczko z upominkami przygotowała i kazała napiąć liścik z pozdrowieniami. Zadziwiające jak dzieci to wszystko przeżywają i z jaka radością na nadchodzące święta czekają.
A u mnie ostatnio wszystko niby dobrze, data rozwiązania coraz bliższa. Mnie coraz ciężej. Trudno się swobodnie poruszać. Brakuje energii ale takiej czysto fizycznej, chcesz coś porobić ale nie możesz bo ciało odmawia posłuszeństwa. Rzeczywiście łapie się na tym, ze gdy dzień spędzę zbyt aktywnie, np. termin u lekarza, małe zakupy, obiad a później coś wspólnego z córa, np basen, to po takim dniu jestem wykończona. Wieczorem odchorowuje moje małe szaleństwa, boli mnie kręgosłup, nierzadko dopada okropny ból głowy, ogólnie masakryczne samopoczucie. No to tyle marudzenia. Pochwale się jeszcze tylko paroma nowościami, które uszyłam dla chłopaków i zmykam jakiś obiad majstrować.
Na życzenie mojej Ali zrobiłyśmy dzisiaj trochę ozdób świątecznych. Bo dziecko wymyśliło sobie, ze i jej pokoik musi być świątecznie przyozdobiony. Pomysłów ma ta moja Ala co nie miara. Nawet dla zajączka pudełeczko z upominkami przygotowała i kazała napiąć liścik z pozdrowieniami. Zadziwiające jak dzieci to wszystko przeżywają i z jaka radością na nadchodzące święta czekają.
Pełne skupienie...
A u mnie ostatnio wszystko niby dobrze, data rozwiązania coraz bliższa. Mnie coraz ciężej. Trudno się swobodnie poruszać. Brakuje energii ale takiej czysto fizycznej, chcesz coś porobić ale nie możesz bo ciało odmawia posłuszeństwa. Rzeczywiście łapie się na tym, ze gdy dzień spędzę zbyt aktywnie, np. termin u lekarza, małe zakupy, obiad a później coś wspólnego z córa, np basen, to po takim dniu jestem wykończona. Wieczorem odchorowuje moje małe szaleństwa, boli mnie kręgosłup, nierzadko dopada okropny ból głowy, ogólnie masakryczne samopoczucie. No to tyle marudzenia. Pochwale się jeszcze tylko paroma nowościami, które uszyłam dla chłopaków i zmykam jakiś obiad majstrować.
Wiklinowy kosz dla niemowląt do spania
- Baldachim z kokarda
- komplet pościeli w gwiazdki
Kocyk Minky Kołderka Mata do zabaw
- Materiał: polar Minky, 100% bawełna
- Rozmiar 100/140 cm
- Komplet ubranek:
- Czapeczka dwustronna, można przełożyć ja na druga stronę i będzie biała
- Śliniaczek na zatrzask
- spodenki
- Rozmiar 56-62
A tu mój i Alowy hicior domowych melodii, uwielbiamy go:):):)
Milego niedzielnego popołudnia