Witam po bardzo długiej przerwie. Ostatni post umieściłam w maju, czyli prawie 4 miesiące temu. Od tego momentu minęło sporo czasu, w którym zaszło w sumie niewiele zmian. Wakacje spędziłam naturalnie na Mazurach, w naszym Lipowym Siedlisku. Odpoczęłam i to bardzo. Pieciotygodniowy urlop, bez zbędnego pospiechu, bezsensownej pogoni, po prostu lekkie bycie na zasadzie "wszystko możesz nic nie musisz". Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Od miesiąca znowu pracuje czyli wszystko powróciło to zwykłej, szarej, pozytywnej rzeczywistości. Naładowana pozytywna energia próbuje cieszyć się każdym dniem i jak najwięcej z nich korzystać. Na brak czasu cierpię bardzo, mimo wszystko planuje parę zmian i kreatywnych działań, o czym już w krotce.
Do usłyszenia:)
Piękne dwie dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że naładowałaś akumulatory i czekam na zmiany.
Pozdrawiam serdecznie z Mazur
Fajnie, że udało Ci się wypocząć. Wakacyjne wspomnienia na pewno umilą jesienno-zimowe wieczory :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń