niedziela, 26 września 2010

Jesiennie...

Uwielbiam jesień, cala paletę jej kolorów i wdzięków.  Do twarzy jest jej w słońcu i w deszczu. Lubie jej zmienne nastroje. Cudownie jest w słoneczny dzień udać się na spacer, podziwiać jej piękno i czar. 





Albo zasiąść wygodnie w fotelu wsłuchując się w  mokry jej szept.


Puki co, Jesień obdarza nas słońcem, dlatego  korzystam z każdego dnia, odkładając jesienne robótki na deszczowe chwile... (za którymi muszę przyznać nieco tęsknie...).

1 komentarz:

  1. Jesień życia

    Przyszła cicho
    z pędzlem za uchem
    czasem mokra i zimna
    zakorzeniła się sercu
    złote liście poskręcała
    jak kości na starość
    wieczorem z kubkiem herbaty
    w pomarszczonych dłoniach
    opowiada mądrości ludowe
    o śmierci i przemijaniu

    Napisany 2010.09.27

    OdpowiedzUsuń